Dwudniowy festiwal kulinarny „Czary-mary – magia lubelskich owoców i warzyw” w malowniczym Janowcu nad Wisłą przeszedł do historii. Kto był tam z nami, miał okazję zachwycić się nadwiślańskim pejzażem, poznać tajemnice janowieckiego zamku, a przede wszystkim zasmakować w fantastycznych wyrobach przywiezionych tu przez samych producentów. Bo przecie Lubelskie żywnością słynie. I to najlepszą!
– Staramy się z całych sił promować produkty regionalne i tradycyjne, a przede wszystkim zdrowe. Aspekt zdrowia jest tu najważniejszy – mówił w wywiadzie dla TVP 3 Lublin Sebastian Trojak, Członek Zarządu Województwa Lubelskiego odpowiedzialny za sprawy rolnictwa i rozwoju obszarów wiejskich. – Staramy się pokazywać mieszkańcom Lubelszczyzny, jakie mamy skarby tutaj w regionie. I to jest nasze główne zadanie. Stąd nawet nazwa naszego dzisiejszego wydarzenia – „Czary-mary”, ponieważ nie wszyscy zdają sobie sprawę, ile magii jest w tych warzywach i owocach, które mamy na Lubelszczyźnie – mówił wicemarszałek.
Przez dwa weekendowe dni na placu przed zamkiem w Janowcu odbywał się kiermasz żywności, któremu towarzyszył cały szereg atrakcji. Były to: występy zespołów: „Świteź” i formacji Tadeusza Sałbuta, pełne fantasmagorii pokazy iluzjonisty Damiana Spętanego – finalisty programu „Mam Talent”, warsztaty i animacje dla dzieci, a także pokazy kulinarne z udziałem naszych czołowych kuchmistrzów. Tym razem do wspólnego gotowania zaprosiliśmy kucharzy z Hotelu Restauracji Piano w Lublinie. To członkowie Stowarzyszenia Lubelskich Kucharzy: szef kuchni Piotr Huszcz i Paweł Gałecki – jeden z pięciu najlepszych kucharzy w międzynarodowym konkursie Pasta World Championship.
Pierwszego dnia na scenie swoje kulinarne talenty odkrywał zastępca dyrektora lubelskiego oddziału Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, Marek Wojciechowski. Razem z kuchmistrzem Piotrem Huszczem przygotował on frykasy na bazie lubelskich owoców i warzyw:
- karmelizowane jabłka z wątróbką drobiową, marchewką i sosem malinowym,
- budyń z kaszy jaglanej z prażonymi orzechami laskowymi, malinami i masłem.
Kuchmistrz Piotr Huszcz wyczarował ponadto:
- karkówkę ze świni rasy puławskiej z kapustą i selerem w sosie śmietanowym,
- fasolę po bretońsku z wędzonym pstrągiem.
Mali kucharze, czyli dzieci w kuchni
Z kolei drugiego dnia na scenie królowały dzieci. Pod przewodnictwem kuchmistrza Pawła Gałeckiego (który do kulinarnych zmagań zaprosił także swojego syna) wyczarowały one następujące potrawy:
- filet z kurczaka w sosie malinowym z sernikiem z białego twarogu, ziołami i rodzynkami,
- cukierek z indyka,
- zupa marchewkowa z kruszonką z orzechów laskowych i słodkiej marchewki, wędzonym twarogiem i olejem sosnowym,
- zupa malinowa z dereniem.
Kulinarne pokazy przygotował też Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, a swoich sił w przyrządzaniu potraw próbował tu sam dyrektor lubelskiego KOWR-u Kazimierz Choma.
Nad wszystkim czuwała reprezentacja Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego, w skład której oprócz wicemarszałka Trojaka, weszli pracownicy Departamentu Rolnictwa i Rozwoju Obszarów Wiejskich na czele z zastępcą dyrektora Elżbietą Katarzyną Kędzierską.
Przypomnijmy, że zaczarowany klimat pomagali nam w zamkowych plenerach stworzyć:
- Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, Oddział Terenowy w Lublinie,
- Oddział Polskiej Izby Produktu Regionalnego i Lokalnego w Lublinie,
- Muzeum Nadwiślańskie w Kazimierzu Dolnym Oddział Zamek w Janowcu, czyli gospodarz wydarzenia.
Festiwal mógł się odbyć dzięki funduszom przekazanym przez Sekretariat Regionalny Krajowej Sieci Obszarów Wiejskich. Więcej o tej inicjatywie znajdą Państwo na stronie internetowej http://lubelskie.ksow.pl/ oraz fanpage`u https://www.facebook.com/prowadzilubelskie/.
Wszystkim naszym partnerom dziękujemy za wspólną pracę, a publiczności – za obecność.